*artykuł zawiera w sobie propozycje ćwiczeń, które podane są bezpośrednio do czytelnika omijając formę grzecznościową, aby łatwiej było je odnieść do siebie.

 

Sytuacja tak nagła i mocno zaburzająca dotychczasowe funkcjonowanie jaką jest pandemia, zostawia mocny ślad w naszym życiu psychicznym, zwiększając ryzyko wzmożonego lęku czy obniżonego nastroju, wyczerpania emocjonalnego, depresji. Wprost możemy mówić o kryzysie,  który jest zjawiskiem szczególnym, występującym w ramach ogólnego, czasami bardzo długiego procesu zmian występujących wokół nas.

 

W sytuacji kryzysowej, czyli zagrażającej naszej równowadze, niemal automatycznie uruchamiają się nasze znane schematy radzenia sobie z rzeczywistością. Nierzadko są one patologiczne dla naszego rozwoju. Chowają nas do naszego osobistego azylu psychicznego, bezpiecznego miejsca izolacji, które ma nas chronić, ale w rzeczywistości jest mocno depresyjne.

 

Wobec tego kontekstu tak ważne jest aby znaleźć sposoby na wspieranie samego siebie i dokopanie się do swoich zasobów, w które każdy z nas jest wyposażony.

 

Pierwszym, zawsze obecnym elementem, który pomaga nam złapać łączność z własną bazą dowodzenia jest nasz oddech. Przywraca równowagę, zmniejsza napięcia mięśniowe poprzez specyficzną aktywację układu nerwowego, dotlenia każdą komórkę. Uspokaja, pomaga wyłączyć nasz organizm ze stanu ciągłej czujności i gotowości do obrony. Poza tym pomaga nam skupić się na tym co jest, gdzie jesteśmy i w czym. Uspokaja  nieustanną dyskusję w naszej głowie. Gonitwę myśli. Oddech pomaga nam się zintegrować.

 

Ćwiczenie:

Tu gdzie teraz jesteś i jak jesteś zauważ sposób w jaki oddychasz. Nic nie zmieniaj, zauważ to. Weź głęboki wdech przeponą i długi wydech. Zobacz czy coś się zmieniło w Twoim ciele? Oddychaj nosem. Weź kilka głębokich oddechów. Daj sobie na to kilka minut. Powtarzaj to kiedy tylko poczujesz, ze zaczynasz odpływać od siebie, że tracisz kontakt. Powtórz takie serie 20 razy w ciągu dnia, wieczorem zaważ czy czujesz się inaczej ?Jeśli tak to jak?

 

Drugą rzeczą jest natura, nasze naturalne środowisko, w którym wyrośliśmy jako gatunek i która niezmiennie kojarzy się nam z bezpieczeństwem. Poza tym spędzanie czasu wśród drzew zmniejsza ciśnienie krwi, poprawia odporność, zwalnia tętno i redukuje stres i niepokój. Obniża gniew, przygnębienie, znużenie, dodaje energii. Poza tym uważny spacer wyostrza nasze zmysły, przywraca do kontaktu ze sobą. Dzieje się to za sprawą olejków eterycznych, które są w drzewach jak również poprzez nasze instynktowne skojarzenia – zieleń, która łączy się z wodą, a woda oznacza pożywienie, czyli bezpieczeństwo.

 

Ćwiczenie:

Nie spiesz się. Idź bardzo powoli. Jeśli poczujesz zmęczenie, przysiądź i odpocznij. Nie pozwól, by coś oderwało cię od bycia „tu i teraz”. W tym celu zostaw telefon w domu albo włącz tryb samolotowy. Nie bierz aparatu fotograficznego.

Nie rozmawiaj o problemach. Jeśli idziesz w towarzystwie, milczcie albo rozmawiajcie o tym, co widzicie. Unikajcie rozmów o stresujących rzeczach. Obserwuj i nasłuchuj, co dzieje się dookoła: szum liści, śpiew ptaków.

Obudź zmysły. Zamknij na chwilę oczy i skup się na zapachu lasu, dźwiękach. Dotknij mchu, kory drzewa, trawy, liści. Zwykle robimy to koniuszkami palców, ale tym razem całą powierzchnią dłoni poczuj ich różną fakturę. Usłysz szum wiatru, śpiew ptaków. Nie oceniaj, zauważaj.

 

A jak zadbać o work – life balance?

 

Jeśli robisz „work to do list” zrób również „pleasure to do list”.

 

Ustal ze sobą w jakich godzinach pracujesz, a jakich masz przerwę a w jakich kończysz pracę. W sytuacji kiedy dom jest w biurze, takie sztywne zasady pomagają utrzymać chaos w ryzach. Znajdź swój „rytuał przejścia” z pracy do domu – zmiana ubrania, zamknięcie komputera i odłożenie go na półkę, twój szczególny ruch – np. wytrząśnięcie ciała albo wydanie okrzyku.

 

W przerwach zadbaj o ruch, najmniejszy. Zamiast kawy daj sobie przekąskę ruchową – pokręć głową, biodrami, wytrząśnij ciało przez kilka minut. Drżenia są najbardziej naturalnym i wpisanym w nasze istnienie mechanizmem uwalniającym z ciała nadmiar nagromadzonej w trudnej sytuacji energii. Występują one u wszystkich ssaków, również u dzieci, które instynktownie korzystają z wrodzonych umiejętności.

 

Ćwiczenie – 1 godzina bez telefonu:

– Ustal ze sobą i zaplanuj kiedy spędzisz godzinę w ciągu dnia bez telefonu.

– wyłącz telefon w wyznaczonym czasie

– bądź uważny na myśli i emocje, które temu towarzyszą

– zapisz kilka spraw:

Co robiłeś bez telefonu?

Jakie myśli się pojawiały?

Jakie emocje Ci towarzyszyły?

Co myślisz teraz kiedy to piszesz?

 

Katarzyna Burzyńska

Senior Associate w Executive & Friends

k.burzynska@executiveandfriends.com

+48 534 688 596

Leave a comment